Nadchodzą mikołajki i Boże Narodzenie. Wiadomo, że jakkolwiek nie krytykowalibyśmy komercyjnego charakteru świąt, prezenty istniały, istnieją i istnieć będą, więc wykorzystajmy tę tradycję, aby uświadomić dzieciom, że wielu z ich rówieśników (może nawet z tej samej klasy!) ma zgoła inne marzenia i potrzeby, niż większość współczesnych dzieci. Brakuje im podstawowych środków do życia, może nie mają wody pitnej, nie mogą chodzić do szkoły, muszą pracować, są chore, głodne lub wykorzystywane…A może po prostu nie mają butów, albo kurtki na zimę?
Na lekcję przygotowujemy następujące akcesoria:
- Pudełko obklejone papierem prezentowym (trzeba je będzie otworzyć, więc obklejamy, a nie obkładamy).
- Ilość karteczek równa liczbie uczniów w grupie razy 3 – każda grupa kartek w innym kolorze albo z jakimś oznaczeniem po drugiej stronie.
- Mapa świata.
Na pierwszej grupie karteczek wypisujemy marzenia dzieci z dotkniętych biedą i nieszczęściami krajów świata. Jako prezent mogłyby chcieć na przykład:
- Najeść się do syta
- Mieć wodę pitną
- Móc pójść do szkoły
- Nie iść na wojnę
- Być w dobrym zdrowiu
- Żeby nikt ich nie bił
- Mieć mamę/ tatę, mamę i tatę (śmiertelność, zwłaszcza przy połogu, w krajach trzeciego świata)
- Nie wychodzić za mąż
- Nie chodzić do pracy
10.Mieć książki i zeszyty
Itd. Itp.
Z licealistami możemy podjąć znacznie trudniejsze etycznie i filozoficznie , a nawet drastyczne kwestie, jak:
- Mieć prawo wyboru (męża/żony religii, stylu życia, przyszłości),
- Nie zakrywać głowy (dziewczęta i kobiety)
- Równouprawnienie mężczyzn i kobiet
- Dostęp do antykoncepcji
- Możliwość kształcenia się
- Strach przed gwałtem
- Strach przed obrzezaniem dziewcząt
Wrzucamy karteczki do pudelka /prezentu i stawiamy go w klasie. Na lekcji rozdajemy dzieciom najpierw pierwszą część pustych karteczek i prosimy o zanotowanie ich marzeń dotyczących prezentów, a potem wrzucenie ich do pudełka/prezentu.
Następnie rozdajemy następną partię kartek. W zależności od wieku, można tę partię pominąć, ale raczej warto pobudzić ich do myślenia. Już pierwszoklasiści są w stanie, przy odrobinie pomocy, wyobrazić sobie, czego może brakowaćmałym Afrykańczykom, nawet jeśli nie będą to głębokie refleksje (np. powiedzą, że cienia, albo wody, wtedy nawiązujemy do braku wody pitnej itp.) Wiek jest niestety też związany z czasem na lekcji – z maluchami idzie znacznie wolniej…Te karteczki także trafiają do pudełka prezentowego.
Po spisaniu i wrzuceniu, każdy z nich wylosowuje po jednej kartce z każdego koloru. Dziecko odczytuje, co jest na nich napisane i omawiamy problem.
- Zwracamy uwagę na rozbieżność potrzeb dzieci z różnych stron świata w zależności od standardu życia.
- Tłumaczymy sytuację dzieci z różnych krajów. Przykład:
- Mali Afgańczycy posyłani są na wojnę,
- Dziewczynki z niektórych krajów arabskich nie mają prawa do nauki,
- W niektórych krajach dzieci nie chodzą do szkoły, bo rodzice nie mają pieniędzy, albo nie ma szkoły w pobliżu, albo muszą pracować, albo idą na wojnę itd.
- W niektórych krajach, jak w Chinach, maluchy nawet pięcioletnie muszą pracować! Pytanie dlaczego ? – bo firma mniej im płaci niż dorosłym, więc woli zatrudniać dzieci.
3. Rozmawiamy o przyczynach i skutkach przytoczonych sytuacji.
4. Nie ignorujemy pomysłów dzieci, dotyczących rówieśników z innych krajów, nawet jeśli wydają się niedorzeczne, dociekamy ich pomysłów, schematu myślowego.
5. Oczywiście, licealiści, a nawet gimnazjaliści mogą już więcej główkować sami, mniej tłumaczymy, raczej naprowadzamy na ślad odpowiedzi i refleksji. Z licealistami możemy wspominać o różnych uwarunkowaniach geopolitycznych, powiązaniach między państwami (tania siła robocza w Chinach czy Indiach dla firm zachodnich, itp.).
Młodsze dzieci możemy poprosić o napisanie w domu paru zdań na temat „Gdybym był/a małym/ą Hindusem/Hinduską, Afrykańczykiem/Afrykanką, Arabem/Arabką, to chciałbym dostać w prezencie/ moim marzenie byłoby…”
Chodzi o to, żeby dzieci utrwaliły sobie przyswojoną wiedzę etyczną (i geograficzną, może zerkną w domu do atlasu), przypomniały sobie o różnicach między społeczeństwami i nie zapomniały (teraz i w przyszłości) o bardziej potrzebujących.
Duzi mogą poszperać w odpowiednich źródłach (UNICEF) i wypowiedzieć się na mniej lub bardziej zacieśniony temat „Sytuacja dzieci i młodzieży w krajach trzeciego świata”, „Sytuacja dziewcząt w krajach arabskich” „Dzieci-żołnierze” „Zmuszanie młodocianych do małżeństwa” „Przymusowa praca dzieci” itd.
Wersja „Skrzynia Piratów”.
Poza okresem świąteczny proponuję ucharakteryzować pudełko na skrzynię piratów, a marzenia dzieci z różnych stron świata będą skarbami, które piraci w niej ukryli (może ukradli dzieciom i ukryli). Na odwrotnej stronie kartek można wtedy np. wydrukować na każdej grupie kartek inny skarb – monety, sznur pereł, korona itp.
Agnieszka Abémonti-Świrniak – romanistka, tłumaczka i nauczycielka; od blisko 10 lat mieszka z rodziną we Francji (Paryż). Prowadzi „Rodzicielską Biblioteczkę Laicką” http://robila.overblog.com , członkini redakcji portalu etykawszkole.pl