Helsińska Fundacja Praw Człowieka: 8 mitów w dyskusji na temat Trybunału Konstytucyjnego
Helsińska Fundacja Praw Człowieka od 25 lat działa na rzecz ochrony praw człowieka w Polsce. Nie wyobrażamy sobie sprawnego wykonywania tej misji bez niezależnego Trybunału Konstytucyjnego.
Od prawie 10 lat, wspólnie z innymi organizacjami pozarządowymi, monitorujemy również proces wyboru sędziów Trybunału. Krytycznie odnosiliśmy się także do nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym uchwalonych przez Sejm zarówno poprzedniej jak i obecnej.
Uważamy, że nasza działalność zobowiązuje, a także upoważnia nas do tego, aby stanąć w obronie niezależności Trybunału Konstytucyjnego i wartości, jakie reprezentuje ta instytucja.
Bez wątpienia, w ostatnim czasie, wokół Trybunału Konstytucyjnego narosło wiele mitów. Chcielibyśmy rozwiać niektóre z nich.
1. Mit: Spór o Trybunał Konstytucyjny to zwyczajny spór polityczny
Prowadzony obecnie spór nie dotyczy polityki, ale tego, czy i w jakim zakresie parlament, rząd i Prezydent mogą wpływać na działalność sądów i trybunałów. Władze te mogą robić tylko to, na co zezwala im Konstytucja i ustawy. Do przestrzegania prawa zobowiązani są wszyscy – zarówno obywatele jak i politycy.
2. Mit: Trybunał Konstytucyjny jest niepotrzebny
Sądy konstytucyjne istnieją w większości krajów demokratycznych. Przykładami mogą być amerykański Sąd Najwyższy, który kontroluje zgodność ustaw z konstytucją od początku XIX w., utworzony w okresie międzywojennym Sąd Konstytucyjny Austrii oraz powołany tuż po II wojnie światowej niemiecki Federalny Sąd Konstytucyjny. Takich sądów nie było natomiast w większości państw komunistycznych.
Podstawową funkcją Trybunału Konstytucyjnego jest badanie zgodności uchwalonych ustaw z Konstytucją RP. Wykonując to zadanie Trybunał Konstytucyjny dba nie tylko o to, aby stanowione prawo było przestrzegane, ale także chroni wszystkich przed tym, aby wybrane demokratycznie władze nie ograniczały w sposób nadmierny naszych praw i wolności. Czarne karty historii pokazują, że tam gdzie nie było sądu konstytucyjnego lub jego rola była zmarginalizowana, władza dużo łatwiej rozwijała autorytarne mechanizmy.
3. Mit: Władza Trybunału nie pochodzi od społeczeństwa
Źródłem uprawnień Trybunału Konstytucyjnego jest Konstytucja zaakceptowana w ogólnonarodowym referendum, które odbyło się w dniu 25 maja 1997 r. Co więcej, każdy z sędziów Trybunału wybierany jest przez Sejm złożony z przedstawicieli narodu. Zarówno więc uprawnienia jak i skład Trybunału czerpią swą moc z woli społeczeństwa.
4. Mit: Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie mają wpływu na los konkretnych ludzi
W ostatnich latach orzecznictwo Trybunału wielokrotnie przyczyniało się do ochrony praw i wolności. Trybunał hamował zapędy władzy do podsłuchiwania obywateli czy ograniczania ich prawa do obrony. Dzięki Trybunałowi nie doszło do nadmiernego utrudnienia realizacji prawa do zgromadzeń. Trybunał miał także wpływ na zasobność portfela Polaków. Orzekał m.in. o korzystniejszym dla obywateli mechanizmie waloryzowania rent i emerytur, a także zlikwidował odpłatność za drugi kierunek studiów. To w efekcie wyroku TK dojdzie do zwiększenia kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych.
5. Mit: Trybunał Konstytucyjny jest upartyjniony
Kadencja sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest ponad dwa razy dłuższa od kadencji Sejmu. Oznacza to, że na obecny skład Trybunału miały wpływ przede wszystkim Sejmy poprzednich kadencji. Warto jednak zauważyć, że część z obecnych sędziów Trybunału zostało wybranych z poparciem ówczesnej opozycji. Obecny Sejm do końca swojej kadencji zadecyduje o wyborze kolejnych 4 sędziów. Wraz z legalnie wybranymi 2 sędziami będzie miał więc wpływ na obsadę 6 stanowisk w Trybunale Konstytucyjnym. W wypadku zaś, gdy obecnie rządzący utrzymają władzę po następnych wyborach parlamentarnych będą mieli prawo do obsady dalszych 6 sędziów Trybunału.
6. Mit: Orzeczenia Trybunału nie są ostateczne
Zgodnie z Konstytucją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Podlegają one niezwłocznemu ogłoszeniu. Żaden akt prawny nie upoważnia władzy wykonawczej do odmowy lub wstrzymania publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego
7. Mit: Trybunał Konstytucyjny to „postkomunistyczny przeżytek”
Utworzenie Trybunału Konstytucyjnego w PRL w 1982 r. nie było związane z realizacją ideologii komunistycznej. Stanowiło koncesję władzy, znajdującej się w problemach, na rzecz poszanowania praw i wolności jednostki. Do podobnych reform możemy zaliczyć utworzenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w 1980 r. oraz powołanie urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich w 1987 r.
Również orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego pokazuje, że stanowił on element rozliczania się z przeszłością. Uznawał za zgodne z Konstytucją odebranie przywilejów emerytalnych osobom zatrudnionym w organach bezpieczeństwa PRL. Orzekł także o nielegalności dekretu o stanie wojennym.
8. Mit: Trybunał Konstytucyjny walczy z wartościami konserwatywnymi
Trudno uznać za zasadny zarzut, aby Trybunał Konstytucyjny kierował się wyłącznie poglądami liberalnymi. W przeszłości uznał on za niezgodną z Konstytucją możliwość przerwania ciąży ze względu na trudną sytuację osobistą. Podobne rozstrzygnięcie wydał w sprawie ograniczenia możliwości powoływania się przez lekarzy na klauzulę sumienia. Co więcej, uznawał za zgodne z Konstytucją wliczanie do średniej ocen oceny z obowiązkowych zajęć religii, a także karanie za obrazę uczuć religijnych.
9. Podsumowanie
Helsińska Fundacja Praw Człowieka od początku monitoruje zmiany legislacyjne dotyczące Trybunału Konstytucyjnego oraz wybór jego sędziów. Więcej informacji na ten temat dostępnych jest tutaj.