Dzięki uprzejmości pana Marka Bakalarczuka, ojca dwojga dzieci (jedno w przedszkolu, drugie w szkole podstawowej) publikujemy odpowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej na jego pytanie, dlaczego w przedszkolu domyślnie naucza się religii, a nie można nauczać etyki, co jest jawną dyskryminacją ze względu na wyznanie lub jego brak?
Redakcja portalu etykawszkole.pl jest zdumiona opinią MEN, że dzieci w przedszkolu jakoby nie dorosły do nauki etyki natomiast „wychowanie religijne” jest im potrzebne, bo odwołuje się do „uniwersalnych zasad etycznych”.
Jeszcze bardziej zdumiewające są kolejne zdania z pisma MEN: „…Organizowanie nauczania religii i etyki w szkole służy wspomaganiu przez system oświaty wychowawczej roli rodziny. Oba przedmioty mają przede wszystkim charakter zajęć wychowawczych (…) kształcenie i wychowanie – respektując chrześcijański system wartości – za podstawę przyjmuje uniwersalne zasady etyki ...”
Czy to chrześcijański system wartości w systemie oświaty zakazuje nauczania etyki w przedszkolach i sprawia, że jest ona obecna w zaledwie co dwudziestej polskiej szkole, bo większość dyrektorów szkół uważa, ze lekcje etyki zagrażają owym wartościom chrześcijańskim?
Poniżej pełen tekst odpowiedzi MEN