Artykuły

Nauczmy się pomagać innym

W życiu każdego człowieka zdarzają się chwile, kiedy musi liczyć na wsparcie ze strony drugiej osoby. Pomaganie jest dobrym, wyuczonym odruchem naszego serca. Przeciwstawną emocją do tak modnego ostatnio zdrowego egoizmu, w którym myśli się jedynie o tym, by dążyć do wyznaczonego wcześniej celu i osiągnąć w nim jak największy sukces. Nieważne jakimi metodami to osiągniemy, czy naszą ciężką pracą, czy „po trupach do celu”. To bardzo smutne.

Pomaganie nie jest czymś trudnym. Wystarczy przecież podzielić się kanapkami. Innym przykładem naszego pozytywnego myślenia i działania jest wyczulenie społeczeństwa naszego kraju na potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Nie bójmy się podejść i zapytać osoby niedowidzącej czy potrzebuje pomocy przy przejściu przez ulicę lub innego rodzaju wsparcia z naszej strony. Nie miejmy też oporów przytrzymać drzwi, popchać wózek, ubrać kurtkę osobie na wózku.

Dlaczego to jest tak ważne? Są osoby, które z racji na swój charakter i sposób bycia nie chcą naszej pomocy lub też boją się o nią prosić. Jest wiele powodów, dla których jedna osoba niepełnosprawna jest mniej lub bardziej samodzielna. Podobnie jak w przypadku osób pełnosprawnych nie każdy w naszym społeczeństwie trenuje piłkę nożną, koszykówkę czy taniec towarzyski. Niektórzy z nas wolą po prostu spędzić wolny czas na kanapie przed telewizorem, oglądając ulubiony serial ze szklanką swojej ukochanej herbaty z cytryną, pograć w grę komputerową czy też poczytać książkę.

Każdy z nas potrzebuje rozrywki, ponieważ jest ona dla nas sposobem relaksu, który nie jest jedynie słodkim lenistwem, lecz jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania, tak psychicznego, fizycznego jak i społecznego.

Mijają lata, osoby niepełnosprawne dorastają. To właśnie wtedy zaczyna się dla nich najtrudniejszy czas w ich życiu. Chcą chodzić na dyskoteki, randki, ładnie wyglądać i po prostu się podobać. To wszystko nie jest takie łatwe jakby się mogło wydawać. Ludzie sprawni często się nas boją. Nie chcą patrzeć na nasze niedoskonałe, słabe i chore ciało. Dzisiejsze trendy w modzie kreują siłę i seksapil jako nasze główne atuty i atrybuty piękna. Powoduje to u niepełnosprawnych liczne kompleksy, problemy i frustracje z powodu niemożliwości sprostania tym wymaganiom. W konsekwencji powoduje to problemy z samoakceptacją, nieśmiałość w kontaktach z innymi, a czasem nawet depresję.

Sama w czasie swojego całego procesu edukacji doświadczyłam nietolerancji ze strony rówieśników. W późniejszych latach traktowano mnie jak powietrze, wskutek czego nie miałam nawet kogoś, z kim w czasie przerw mogłabym pogadać.

Bardzo miło wspominam za to praktykę po studiach jako pomoc biblioteczna w LO, gdzie spotkałam się z bardzo miłą reakcją na moją osobę, zarówno ze strony uczniów, jak i nauczycieli. To dowodzi jednego, że nasze życie w dużej mierze zależy od tego, na jakich ludzi trafimy. Niestety dziecięca wiara w to, że każdy z nas jest z gruntu dobry, nie zawsze się sprawdza.

W naszym życiu spotkamy różnych ludzi zarówno tych dobrych, jak i tych złych. Istotną rolę w życiu każdego człowieka odgrywa rodzina. To ona w procesie naszej wczesnej socjalizacji jest odpowiedzialna za kształtowanie naszej postawy moralnej i obywatelskiej, co z kolei wpływa na to, jakimi ludźmi w przyszłości będziemy.

W późniejszych latach czynnikami kształtującymi nas staje się szkoła i grupa rówieśnicza. Rozpoczyna się proces poszukiwania własnej tożsamości i osobowości, a więc i wyrażania siebie poprzez muzykę, ubiór. To także wtedy kształtuje się w nas własny sposób myślenia i patrzenia na świat.

Spostrzegamy, że każdy jest inny i odrębny. Chcemy kochać i być kochani. Pojawiają się więc w nas oprócz potrzeb emocjonalnych, potrzeby seksualne. To naturalna kolej rzeczy. Osoby niepełnosprawne muszą na co dzień zmagać się z tym, że przez część społeczeństwa są odbierane jako wieczne dzieci. Jest to bardzo krzywdzące, ponieważ te osoby też mają swoje plany, marzenia i poglądy, które niekoniecznie muszą być zgodne z poglądami reszty rodziny. Trzeba o tym wiedzieć, mówić i umieć to uszanować.

W edukację osoby poruszającej się na wózku musi być często zaangażowana cała rodzina. Trzeba osobę niepełnosprawną zawieść i przywieść z zajęć, czy też pomóc jej skorzystać z toalety. Nie każda osoba jest w stanie zrobić prawo jazdy. Renta socjalna jest niska. Uniemożliwia to zakup przystosowanego do potrzeb osoby niepełnosprawnej mieszkania, a tym samym samodzielnego utrzymania się, opłacenia rachunków, wykupienia leków, wyjazdów na turnusy rehabilitacyjne czy wynajęcie osoby do opieki.

Edukacja w życiu osób niepełnosprawnych jest więc niezmiernie ważna. Jest nie tylko szansą na godny byt, ale również pomaga w odnalezieniu sensu życia. Staje się ona naszą pasją i naszym celem. Daje nam szansę na poszerzenie horyzontów myślowych, na otwartość umysłu i na samodoskonalenie.

W naszym życiu zdarzają się momenty, w których ciężko jest zrozumieć sens cierpienia. Wtedy z pomocą przychodzi nam literatura i filozofia, której znajomość jest kluczem do zrozumienia prawideł otaczającego nas świata.

Filozofia oznacza umiłowanie mądrości, daje nam podstawy w zakresie poznania, wskazuje drogę i ścieżkę rozwoju poprzez wiedzę. Tak jakby mówiła: „otwórz książkę, przeczytaj mnie, pomyśl, a sam znajdziesz narzędzia, aby rozwiązać swój problem”. Etyka natomiast, jako nauka o moralności jest częścią filozofii. My wszyscy jako ludzie jesteśmy zobowiązani do tego, by tej moralności przestrzegać. Wiedzieć co dobre, a co złe. Według różnych religii to właśnie zło jest przyczyną grzechu czy złej karmy. Z kolei mitologia za wszystkie nieszczęścia świata obwinia puszkę Pandory. Pomijając ten fakt wszyscy musimy przestrzegać obowiązującego w Polsce prawa.

Osobiście zgadzam się z teorią filozoficznego agnostycyzmu, który mówi, że istnienia Boga nie można udowodnić za pomocą empirycznego i rozumowego poznania. Dlatego nie można potwierdzić ani też wykluczyć istnienia Boga. Z pomocą w tej sprawie przychodzi nam zakład Pascala, który z kolei mówi nam o tym, że lepiej jest wierzyć niż nie wierzyć. Jeśli istnieje Bóg to nic nie tracimy, a jedynie zyskujemy zbawienie. Pascal posługuje się tu regułą zysku i straty.

Etyka daje nam pole do samodzielnego, niezależnego myślenia, do wyrobienia sobie własnego, osobistego osądu. Niepełnosprawnym daje nadzieję, gdy dopada ich zwątpienie, gdy tracą wiarę w Boga i w efekcie tego stają się agnostykami. Choć zdarza się i odwrotnie, że to właśnie choroba potęguje i wzmacnia naszą wiarę w siły nadprzyrodzone. Wszystko zależy od tego na jakim etapie religijności jesteśmy. Osoby niewidome mogą słuchać filozoficznego wykładu w formie audio książki. Na etyce nauczymy się o miłości, przyjaźni, akceptacji bez wartościowania czy indoktrynacji religijnej, której nadmiar może być przyczyną nerwicy religijnej, bezsenności.

Każdy człowiek postrzega świat inaczej. Musimy jako społeczeństwo dorosnąć do tego, że wiara w Boga lub jej brak to nasz osobisty i indywidualny wybór. Ludzie często boją się kary i piekła, a w konsekwencji również śmierci.

Gnostycy wierzyli, że ciało jest więzieniem dla duszy. Uważali śmierć za coś dobrego, ponieważ dusza w tym monecie zyskiwała wolność. Ten pogląd nierzadko podzielają również osoby z niepełnosprawnościami, dla których ciało jest często dowodem na ich ograniczenia, z którymi trzeba się mierzyć.

Dlaczego więc mimo to chcemy żyć i być szczęśliwi? Może właśnie dlatego, że życie jest jedno. Nie ma drugiej szansy jak w grze komputerowej czy też możliwości dubla, jak w filmie.

Wielu z nas mówi o sobie, że jesteśmy obywatelami Europy i świata - ja myślę tak: myśl globalnie, a zmieniaj i działaj lokalnie. Najłatwiej jest zacząć od zmian wokół siebie, a etyka jest w tym bardzo pomocna. Działajmy i posyłajmy na nią nasze dzieci. 

                                                                                           

Patrycja Adamska                                                                                                                                                                                                  

Magister kulturoznawstwa, absolwentka religioznawstwa na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Licencjat z animacji kultury w PWSZ w Głogowie. Obecnie w trakcie nauki na terapeutkę uzależnień.

Wszystkie publikowane na stronie teksty objęte są licencją creative commons 3.0, o ile w tekście nie zaznaczono inaczej. Zezwala się na ich wykorzystanie do celów dydaktycznych z uznaniem praw autorskich i każdorazowym wskazaniem źródła. Serwis korzysta z plików cookies.

Szukaj