Artykuły

Żegnamy Profesora Andrzeja Nowickiego

 

Z żalem zawiadamiamy, że w pierwszym dniu grudnia 2011 roku zmarł Profesor Andrzej Nowicki, filozof kultury, wybitny badacz ateizmu, współzałożyciel i prezes Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli oraz Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Założyciel i redaktor naczelny pisma Euhemer. Członek honorowy Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Jako wykładowca akademicki związany był z Uniwersytetem Warszawskim, Uniwersytetem Wrocławskim oraz Uniwersytetem Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie

Gorąco zachęcamy nie tylko nauczycieli etyki do zapoznania uczniów z postacią tego wybitnego polskiego filozofa i humanisty. W jakże mądry i czuły sposób postać Profesora została nakreślona w liście pożegnalnym jednej z jego uczennic, pani Iwony Agnieszki Siedlaczek.

Autorka listu jest muzyczką i muzykolożką, dyplomowaną nauczycielką i ekspertką w swojej specjalności. Prowadzi bardzo ożywioną działalność pedagogiczną, organizując koncerty i audycje dla młodzieży szkolnej z terenu Lublina i Lubelszczyzny, współpracuje w tym zakresie z domami kultury, bibliotekami i szkołami ogólnokształcącymi.

Redakcja bardzo dziękuje Autorce listu za zgodę na jego publikację na naszym portalu.


Pożegnanie

ANDRZEJ RUSŁAW FRYDERYK NOWICKI

27 maja 1919 Warszawa - 1 grudnia 2011 Warszawa


Liebt mich in meinen Werken!

W.A.Mozart, F. H. Ziegenhagen Kleine deutsche Kantate

"Die ihr des unermeßlichen Weltalls Schöpfer ehrt" KV 619

Jak w zacytowanym wyżej zdaniu z Mozarta, który był Twoim ukochanym kompozytorem, tak pragnąłeś pozostać w naszych umysłach i sercach, Ukochany Mistrzu! Swoimi dziełami przemieniając nas za życia, po śmierci sam zmieniłeś się w nie całkowicie, tak jak to przewidziałeś w wierszu z 28 czerwca 2010 r. „Oczekiwana przemiana”: „Czekam na taki dzień, kiedy pojawi się Cień, a ja, trzymając w dłoniach książkę o Atenie, ciało moje w książkę przemienię…”! Wkroczyłeś już na filozoficzne „trzecie pole” – życie dzieł filozofa i życie w dziełach innych po śmierci ich twórcy, – który to termin sam stworzyłeś, badając filozofię G. Bruna i G. C. Vaniniego.

Chcę pożegnać Cię w imieniu Twoich Uczennic i Uczniów, ale najbardziej pragnę napisać od siebie samej. Bowiem przez 25 lat naszej ścisłej współpracy wytworzył się między nami „gorący kontakt duchowy”, który trwał nieprzerwanie i trwać będzie. Piszę więc o tym, czego we współczesnej kulturze już prawie nie ma – pięknej relacji Mistrz – Uczennica.

Ponieważ uważałeś, że o rzeczach trudnych i ważnych można i trzeba pisać językiem emocjonalnym i osobistym, pozwalam sobie napisać bardzo, bardzo emocjonalnie i osobiście. Zawsze będę Cię kochała w Twoich Dziełach, będę je odczytywała na nowo (Twoje pojęcie rileggere), pisała o nich, a co najważniejsze brała z nich te „myśli do wzięcia i rozwinięcia”, które są mi bliskie, dla mnie ważne i piękne. Gdy piszę te słowa, pojawiają się na ekranie mojej świadomości, poruszonej teraz do granic, wspomnienia Naszych Spotkań, od pierwszego na wykładzie z Filozofii Muzyki 6 października 1986 roku w Lublinie, przez spotkania na ul. Sowińskiego, aż po „okres dantejski”, czyli spotkania w Warszawie na ul. Dantego, dokąd przeprowadziłeś się na emeryturze. Tych spotkań jest tak wiele, że nie sposób o nich opowiedzieć w kilku słowach. Były to swoiste privatissima, za które zawsze Ci będę wdzięczna. Za te niezwykłe, wspaniałe wykłady dla jednej skromnej osoby prowadzone z taką pasją, jakby były na nich obecne tysiące. Ale to Ty przecież mobilizowałeś mnie, abym poczuła, jak Eleonora Duse, że „tysiące kobiet czuję w sobie”. Dla tych „tysięcy” więc wykładałeś. Wymieniliśmy setki listów, początkowo papierowych, potem – elektronicznych. Nie sądzę, aby był to rozdział zamknięty, mogę przecież (jak Maria Kuncewiczowa) pisać nadal do Ciebie, ponieważ tak do prawie codziennych listów przywykłam, że nie jest mi łatwo z nich zrezygnować. Żyję zresztą w tej Utopii, którą tworzyłeś przez wiele lat, a opisałeś najdokładniej w książkach i tekstach ostatnich, m.in. „Atena Creanda”, a którą pięknie nazwałeś Planetarną Republiką Muz. W kraju nad Wisłą, w krajobrazie bliskim sercu, nie potrafię żyć bez Kultury Planetarnej, bez czerpania z niej wciąż na nowo impulsów do własnych działań i przemyśleń.

Ponieważ Twoje poglądy filozoficzne były mi tak bliskie, wybrałam sobie Ciebie na Mistrza i z perspektywy lat wiem, że był to najmędrszy wybór w moim życiu. I choć pisałeś mi, że z biegiem lat stałam się także Twoją „nauczycielką” to wiem, że to przede wszystkim ja tak wiele Ci zawdzięczam. Zawdzięczam odwagę posługiwania się własnym rozumem i myślenia indywidualnego, odwagę autokreowania własnego życia. Tak wiele jest pól, na których spotkaliśmy się i mogłam się od Ciebie uczyć : filozofia i filozofia muzyki, pedagogika ( z metaforą G. Bruna o „rozwijaniu skrzydeł” uczniów, którą od Ciebie całkowicie przejęłam), psychologia jako dziedzina mająca swe korzenie w filozofii niepowtarzalnej jednostkowości, a nie amerykańskiej statystyce tego, co najczęstsze, miłość do Kultury Wysokiej wreszcie. Oglądaliśmy i zachwycaliśmy się malarstwem, poezją i muzyką, wymieniając reprodukcje, teksty, ale zwłaszcza – myśli i emocje, jakie w nas budziły dzieła Kultury Wysokiej. Mam w pamięci także i ten fakt, że inspirowałeś uczennice, uczniów i przyjaciół do tworzenia dzieł plastycznych, poetyckich i muzycznych, że Twoje wiersze i teksty pobudzały do takich działań, że pragnąłeś wyzwolenia w każdym z nas pierwiastka twórczego uczestnictwa w Kulturze, pięknie manifestując to w sformułowanych w książce „Atena Creanda” XIII Imperatywach Kulturalnych. Najważniejszym dla nas, którzy biorą Twoje myśli do serc i umysłów, i pragną je rozwinąć, jest Imperatyw współmyślenia, współfilozofowania, współtworzenia pozostawionej jako Testament do naszej realizacji Twojej utopii Planetarnej Republiki Muz, Republiki Kultury Najwyższej. Od tego Imperatywu wychodząc, będziemy tworzyć nasze dzieła i nasze światy, aby powstawało to, „czego jeszcze nie ma” w świecie, a co Twoja mądra i głęboka filozofia na tysiącach stron pozostawionych dla nas i dla Potomności - zaprojektowały.

- Twoja uczennica Iwona Agnieszka Siedlaczek

Wszystkie publikowane na stronie teksty objęte są licencją creative commons 3.0, o ile w tekście nie zaznaczono inaczej. Zezwala się na ich wykorzystanie do celów dydaktycznych z uznaniem praw autorskich i każdorazowym wskazaniem źródła. Serwis korzysta z plików cookies.

Szukaj